
Do waszej nowej siedziby zawitała niecodzienna postać. Wielki, prawie dwumetrowy kark z potężnymi łapami, ubrany dość niechlujnie i zasłaniający twarz czarną maską. Przedstawił się jako Mucha Libre i chciał chyba pogadać z Księciem o dołączeniu do waszego gangu. Cóż, nie mogliście narzekać na zbyt wielu członków, więc może ten osiłek się na coś przyda?