Sceny są w miarę równoczesne.
- Galaretka! - rozległ się krzyk. To jeden z podstaw zdjął hełm, i tylko dwoje innych go powstrzymało przed skokiem prosto w tą broń organiczną.
- Dajcie mi ją jeśc, wygląda apetycznie!
- To znowu ty??? - Krzyknął rączka z konwoju do Hetthelm. - To rozpuszcza włosy, ciebie też rozpuści!
- Aha...
W końcu niechętnie założył hełm.
- Dobra ludzie, pod żadnym pozorem nie zdejmowac osłon! To coś nie niszczy metalu, więc nie powinno się przebic przez wasze pancerze! Odsunąc się od źródła! Ty, ty i ty - to mówiąc, pokazał trzech podstaw - ewakuowac najwięcej cywili, jak się da do Samsonów i Goliata. Wy dwaj - pokazał kolejnych - zapieprzac po paliwo do naszych pojazdów. I tak wydobywamy ropę, nie zaszkodzi nam chwilowe zmniejszenie zasobów. Wylac ją na drodze, i jeśli się da, na te gluty. Reszta ma ewakuowac cywili na najwyższe piętra budynków, jasne?
- A kto ty właściwie jesteś? - zapytał się ktoś z tłumu, a kto inny zdzielił go po głowie.
- To Viktor, ty durniu! Jak zwykle nadzoruje akcję osobiście!
Drogą szedł Rience. Nikt nie stał mu na drodze, kiedy trzymał swój miotacz płomieni. Za nim podążał podstawa przeszkolony w obsłudze tego typu sprzętu.
- No, to kogo mamy spalic?! - zawołał, a przestrzeń wokół niego jakoś tak się powiększyła, kiedy ludzie odruchowo się cofnęli.
- Nareszcie się pan pojawił, panie... - zaczął Dannoth, ale Rience mu przerwał
- Weź nie pieprz. Gdzie jest cel?
- Tam... - powiedział co najmniej wkurzony Dannoth, pokazując na szlam. Nie cierpiał, kiedy ktoś mu przeszkadzał w uprzejmościach. Nieważne, co się działo.
- No, to czas się zabawic! - Krzyknął Rience, po czym wybuchł śmiechem i, po zbliżeniu się na odległośc pozwalającą na rozpoczęcie akcji, odpalił miotacz. Podstawa obok zrobił to samo, a Dannoth zajął się wskazywaniem glutów, które przegapili.
Dureń miał się rzucic na tą galaretkę, ale zrobiłeś żrącą odmianę...
"Snajperzy po raz kolejny wytłumaczyli rodzicom, że nie są wariatami z bronią i mogli strzelać w każdej chwili. Puszka też była zwarta i gotowa. Gratulacje!"